Mission Denmark: Euro-Asia Business Management
Hello!
Od praktycznie pierwszego posta z tej serii obiecuję, że opiszę kierunek na jaki się wybieram. Dziś nadszedł ten dzień - opowiem także jak wygląda przyjęcie na studia i co trzeba zrobić, by go nie przegapić.
Since I've started writing posts about studying in Denmark I promised you to describe a field that I've chosen. Today is the day! I'll also tell you how the process of admission looks like and what to do in case not to miss it.
Jak mogliście przeczytać we wcześniejszych postach, zdecydowanie się na jeden konkretny kierunek w moim przypadku było ogromnie trudne. Podobały mi się wszystkie kierunki podane na stronie internetowej firmy pośredniczącej, jednak żaden nie zachwycił tak, bym wiedziała, że to ten chcę studiować. W końcu zaczęłam szukać inaczej - zamiast przeglądać oferty firm, sprawdzałam kierunki bezpośrednio na stronach uczelni. I znalazłam - rzadko spotykany i mało popularny, Cognitive Science (Kognitywistyka). Pierwszy, który mnie zaciekawił i, jak się później okazało, niedostępny w żadnej z firm - a niestety dostawanie się na własną rękę jest niesamowicie problematyczne.
As you could see, I had a very big problem with making a decision on what course I'd like to attend. All of these I saw on a website seemed to be so interesting - but I couldn't find that one special for me. I started to scroll websites of schools and I found it - not very popular but for me perfect. Cognitive Science was the one. As it turned out later none of intermediary companies had this program in it's offer - and applying on your own is uncommonly problematic.
Szukałam więc dalej, dokładniej, zaczęłam przeglądać strony innych pośredników. Szukałam długo, wytrwale i już tracąc nadzieje... znalazłam! I po kilku dniach poważnych rozważań i wyczerpujących rozmów z rodzicami zdecydowałam się aplikować na Euro-Asia Business Management.
So I kept looking. It took me a lot of time and just when I started loosing my hope.. I found it! After few long talks with my parents I made the decision - I applied on Euro-Asia Business Management.
Kierunek ten jest o tyle ciekawy, że nie siedzę całe studia w jednym miejscu, nie jest to również zwykłe zarządzanie. Jak sama nazwa wskazuje, ma duży związek z Azją, a dokładniej - z Chinami. Na pierwszych dwóch latach studiuję na International Business Academy w Kolding, w Danii, a kolejne dwa na Shanghai Lixin University of Accounting and Finance w Szanghaju, w Chinach.
The most entertaining thing about this course is that I'm not spending all of it in one place, also it's not the regular management. It is connected with Asia, more precisely - with China. I'll spend first 2 years at International Business Academy in Kolding, Denmark, next two - at Shanghai Lixin University of Accounting and Finance.
Studiując EABM ukończę licencjat International Sales and Marketing Management - duński dyplom - oraz licencjat z Business Management - chiński dyplom. Nauka skupia się na marketingu, zarządzaniu, komunikacji oraz ekonomii w globalnym kontekście. Dowiem się, które firmy grają ważną rolę na terenie Europy i Azji. To, co najbardziej mnie ekscytuje w tym kierunku - będę się uczyła praw, kultury oraz historii Chin i języka.
Studying EABM I'm able to obtain Bachelor in International Sales and Marketing Management (Danish one) and Bachelor in Business Management (Chinese). I will learn about marketing, management, communication and economics in the global context, and also about which factors play important roles in trading among European and Asian countries. What attracts me the most - I'll learn about law, ethics, psychology and the Chinese language.
Patrząc na ten kierunek z innej perspektywy, jest to prawdopodobnie jedna z niewielu szans jakie w życiu dostanę by zwiedzić Chiny, mieszkać w nich, poznać ten kraj od strony prawdziwego życia. Poznam tą kulturę, będę częścią chińskiej społeczności, spełnię swoje marzenia o odwiedzeniu Państwa Środka. Mam nadzieję także pozwiedzać - Pekin, Hong Kong, oczywiście cały Shanghai, w którym będę się uczyć. Chcę też pojechać trochę dalej, do Tybetu, do Japonii (spotkać się z Gonciarzem!) Tajlandii, Singapuru... Mam nadzieję, że uda mi się to zrealizować!
From the another perspective, this course is a great opportunity to visit China, live there and get to know real life there. I'm going to know this culture, be the part of their society and I'll fulfill my dreams. I'm also looking forward to visit places like Beijing, Hong Kong, Shanghai.. I want to go even further - Tibet, Japan, Thailand, Singapore..
Ale wróćmy na ziemię, to dopiero za 2 lata, najpierw muszę zdać aż cztery semestry! A przecież przed tym, trzeba się było jeszcze dostać.
But let's get back to the reality! It's gonna take me 2 years to graduate.. And before graduating I had to get an admission.
Zazwyczaj, kiedy aplikujecie na duńskie uczelnie, dostajecie wstępną odpowiedź w okolicach matur - może to być początek maja, a może to być koniec. Ze względu na odmienność mojego kierunku, dostałam maila z wstępną akceptacją już 21 kwietnia. Mogłam więc być spokojna, bo matury praktycznie musiałam "tylko zdać", ukończyć klasę, co było już pewne oraz wysłać skan świadectwa maturalnego.
Mostly when you apply to danish schools, you get Letter of Conditional Admission in May. Because of the dissimilarity of my course, I got my letter on 21st of April. I didn't have anything else to worry about - I just had to graduate class, pass my matura exams and send documents.
Termin, do którego można przesyłać dokumenty wyznaczony był w tym roku na 5 lipca do godziny 12:00.. a ja dopiero o 10:00 tego samego dnia dostałam świadectwo. Czasu było więc mało!
At 12:00pm, 5th of July I had my deadline to send all the documents.. but I got my certificate at 10:00am in the same day.
Ostatecznie 6 lipca, dzień po przesłaniu dokumentów, dostałam "Letter of Admission". Czyli już jestem przyjęta i mogę być spokojna? Na 99% tak. W połowie lipca przychodzi mail z linkiem do strony, na której trzeba potwierdzić swoje miejsce. Nic trudnego prawda? Mamy na to dwa tygodnie - lepiej więc zrobić to od razu, ponieważ istnieje ten 1% szansy, że zapomnimy i na naszym miejscu za naszą ławką usiądzie ktoś inny.
One day after delivering everything I got my Letter of Admission! So is it the end? Not really. In the middle of July I got an email with a link to the website with a form to confirm my place at IBA. Not that hard, but I had to remember about it - I had only two weeks for that.
Znając siebie i swoją zapominalską naturę sprawdzałam maila codziennie i kiedy tylko go otrzymałam, potwierdziłam swoje miejsce. I tak teraz piszę do was z Danii, z Kolding, kilka godzin po pierwszym dniu w Akademii.
I was checking my email everyday. Only when I got that, I confirmed my place. And so now I am writing this post from Denmark, from Kolding, only few hours after my first day at IBA.
Juliet
Super ze Nalazlas kierunek który Cię interesuje :) Koniecznie musisz Dax Mac jak wrażenia po .pierwszym dniu :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :) Czekam na dalsze relacje.
OdpowiedzUsuńSama studiuję troszkę podobny kierunek (bez powiązania z Azją) i jestem ciekawa jak to wygląda za granicą :)
Ale fajnie masz ;) Życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kierunek! Sama zastanawiam sie nad jakimis studiami zwiazanymi z biznesem lub dziennikarstwem :)
OdpowiedzUsuńZycze powodzenia!
Tymczasem u mnie post z wyjazdu do Las Vegas! :) http://collectionoftravelsmemories.blogspot.com/2016/10/las-vegas-being-in-middle-of-nowhere.html#more