Wielki Finał Zwolnionych z Teorii!

Hej hej!

W czwartek, 24 kwietnia, odbył się Wielki Finał Zwolnionych z Teorii! Było to podsumowanie wszystkich naszych projektów i okazja do poznania wielu ciekawych osób. Oczywiście nie obyło się bez wpadek i wypadków w moim wykonaniu. Gdy dotarłam do Warszawy i dobiłam się do Soho Factory, czyli miejsca, gdzie odbyła się impreza, było już dobrze po 14, a o 14 własnie zaczynała się pierwsza część eventu. Dodam, że dla mnie, osoby która po Wawie porusza się jedynie samochodem z rodzicami gdy odwiedza rodzinę, dotarcie z Młocin na Pragę było nie lada wyzwaniem.



No ale, jak napisałam, ok 14:30 byłam na miejscu. Zastała mnie ogromna kolejka (czekałam ponad pół godziny, by dostać się do środka) i czekający w niej ludzie ubrani aż zbyt elegancko, gdzie ja miałam zwykłe dżinsy, jakąś białą koszulę, walizkę i... baleriny, dawno nie używane, które obtarły mi pięty, co stało się przyczyną pierwszej wpadki - wypadki. Na szczęście był przy mnie Olek, więc nie musiałam sama błądzić po uliczkach szukając apteki.. Ale i tak zeszło nam trochę czasu i ostatecznie o 16:30 weszliśmy na galę, czyli dobre pół godziny po rozpoczęciu oficjalnej części. 

Jak już dotarliśmy i wysłuchaliśmy wszystkich ciepłych słów, nagród rozdawanych najlepszym projektom, podziękowań i oklasków, na scenę szedł nasz pan Prezydent Komorowski, który potem zresztą wpadł na Olka. ;))

Po przemówieniach na scenę wkroczył Grzegorz Hyży, który miał być muzyczną gwiazdą wieczoru, lecz tutaj organizacja poległa tak bardzo.. Wystąpił w tym samym czasie, w którym całe 2,500 osób ruszyło odbierać swoje certyfikaty, a z tym oczywiście było pełno zamieszania i w rezultacie chyba nikt go nie słuchał. Do tego wszystkiego było okropne nagłośnienie, lokal zupełnie niedostosowany do takich występów, co potęgowało niezadowolenie z organizacji. Mimo wszystko było miło i poznałam parę ciekawych osób. :)








Jak już dostaliśmy nasze certyfikaty, co nastąpiło dosyć szybko, (a wszystko dzięki mnie i mojej wycieczce to toalety) stwierdziliśmy, że nie możemy nic więcej zrobić, bez zjedzenia obiadu. Na szczęście w pobliżu była Szklarnia - polecam wszystkim najgoręcej, jedzenie wspaniałe i wcale nie za drogie, moje czarne tagliatelle było przewyśmienite, a owoce morza w nim idealnie zrobione. 





Po oficjalnych częściach ruszyliśmy na afterparty do klubu "Lucid" - znów na drugi koniec miasta. Tutaj z pomocą przyszła moja kuzynka. Teoretycznie trzeba było mieć zgodę rodzica, jeśli ktoś jest niepełnoletni (jak się domyślacie i tak nikt tego nie sprawdził). Olek nie miał takiej zgody więc.. moja kuzynka napisała mu taką, zapisała sobie na ręce ściągę - "Oluś" by pamiętać jak jej synek się nazywa i podała swój numer, który on zapisał jako "mama". Samo afterparty też średnio się udało, przyszło mało osób i muzyka była nienajlepsza. Ale z drugiej strony bawiłam się świetnie więc nie mam co narzekać. Z chęcią pojechałabym na kolejne takie eventy. 



Juliet

P.S. Nie zapomnijcie o snapie ---> ylyys !

Komentarze

  1. Już na kolejnym blogu czytam o całym tym konkursie (?) Zwolnieni z teorii, powiesz, o co w tym chodzi?

    claudine-bloog.blogspot.com --> kliknij!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie Zwolnieni z Teorii to olimpiada projektów. Chodzi o to, aby stworzyć taki własnie projekt społeczny w ramach tej olimpiady, za który (ukończony) dostaje się certyfikat project management. Jeśli chcesz więcej info napisz do mnie na fb albo na maila :p

      Usuń
  2. gratuluję odebrania certyfikatu :*
    obserwuje i liczę na rewanż :D
    Gabrielle-klik!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluje certyfikatu *.* Mnie też zdarzają się wpadki i docieram na miejsce często godzinę po czasie :)
    Pozdrawiam cieplutko http://pomyslowa-wiki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. gratulacje!! :)
    super wpis :) lubię takie czytać :D świetny blog :)
    co powiesz na wspólną obserwacje? daj znać u mnie :)

    http://kisieelqowo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Gartuluję certyfikatu ;) Po przeczytaniu stwierdzam, że gala całkiem fajna, tylko minusem mogła być ta kiepska organizacja, tym bardziej, że jeszcze mieliście koncert świetnego artysty jakim jest Grzegorz Hyży :))

    http://wieczorekm.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuję. To musiało być świetne doświadczenie !

    Pozdrawiam:*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty