#13 Wiedźmin - Krew Elfów

Tytuł: Krew Elfów
Seria: Wiedźmin
Autor: Andrzej Sapkowski
Wydawca: SuperNowa
Ilośc stron: 295


MIECZ, CZARY I... 
SZPIEGOWSKA INTRYGA.

Tako rzecze Ithlinne, elfia wieszczka i uzdrowicielka:
Drżyjcie, albowiem nadchodzi Niszczyciel Narodów.
Stratują waszą ziemię i sznurem ją podzielą.
Miasta wasze zostaną zburzone i pozbawione mieszkańców.
Nietoperz i kruk w domach waszych zamieszkają,
drzewo straci liść, zgnije owoc i zgorzknieje ziarno.
Zaprawdę powiadam wam, oto nadchodzi czas miecza i topora,
wiek wilczej zamieci.
Miasto płonie, wąskie uliczki zieją ogniem i żarem.
Narasta wrzask, odgłosy zajadłej walki, murem wstrząsają głuche uderzenia taranu.
Krzyk, strach.
Obezwładniający, paraliżujący, duszący strach.


 ***

Myślę, że wiedźmina Geralta z Rivii wszyscy znają i nie trzeba go przedstawiać. Nawet jeśli nie czytaliście, to słyszeć o nim musieliście. A dla tych co nie wiedzą -  wiedźmin to człowiek "przerobiony" na płatnego zabójcę. Pozbawiony uczuć i słabości.  

Geraltowi przeznaczona jest niejaka Ciri, Dziecko Niespodzianka. Wiedźmin odnajduje ją i bierze pod swoją opiekę, trenuje na wiedźminkę. Jednak Ciri nie jest zwykłym dzieckiem. Ma ona pewne zdolności, które, jeśli się nimi odpowiednio nie zajmie, mogą skrzywdzić ją samą i całe jej otoczenie.  

W całej historii panuje wojna, wojna która ma nadejść. Wojna między Nilfgaardem a wszystkimi pozostałymi krajami. Ciri grozi niebezpieczeństwo, musi zostać ukryta przed władcami tych krajów, dlatego rozdzielają się z Geraltem. Zostaje wysłana w bezpieczne miejsce, w którym być może nauczy się też kontrolować swoje zdolności i wykorzystywać je przeciw swym wrogom, a tych jej nie brakuje..  

Książka bardzo wciągająca, ale jak pewnie zauważyliście zajęła mi bardzo dużo czasu. O ile jej treść, cała historia jest genialna, to wydaje się, że styl pisania Sapkowskiego tak bardzo mnie "spowolnił". Mimo wszystko książka warta polecenia, zaraz biorę się za kolejne części. Wiem, mówiłam że będę starała się omijać serie, szczególnie te długie, no ale jak można coś tak dobrego przepuścić?  

Oprócz tego "Wiedźmin" jest książka fantasy, czyli moim ulubionym rodzajem literatury. Lubię opowiadania, romanse, powieści detektywistyczne, ale jednak fantasy w sobie coś magicznego - dosłownie. Szczególnie kiedy akcja dzieje się - właśnie jak u Sapkowskiego - w wymyślonym przez niego świecie. Czytając czuję się jakbym była jedną z tych postaci biorących udział w walkach, czuję magię która wychodzi z rąk opisywanych czarodziejów, mam przed oczami obrazy wszystkich krasnoludów i okropnych stworów. Fantasy to gatunek najlepiej pobudzający wyobraźnię i Sapkowskiemu trzeba przyznać, że udało mu się napisać coś, co pobudza ją w 100%.

Juliet


Komentarze

  1. Przyjemnie się czyta, a jeśli chodzi o mnie to duży komplent, bo u niektórych nie można stracić wątek. Natomiast u ciebie wszystko współgra ze sobą!
    Pozdrawiam i zapraszam na nowy post. Będzie słodko, a na pewno o słodyczach. Bardzo zależy mi na twojej opinii i kliknięciu +1 w Google.
    www.gabriel-data.blogspot.com - MY BLOG
    Fashion Projects

    OdpowiedzUsuń
  2. Czemu ja nigdy nie czytałem Wiedźmina? Sam nie wiem, wszyscy którzy czytali zachwalają, praktycznie nie spotkałem się z negatywnymi opiniami na ten temat. Kiedyś muszę sięgnąć. Pozdrawiam!
    indywidualnyobserwator.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie moje klimaty, ale książka wydaje się ciekawa.

    Pozdrawiam:*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeju, wszyscy czytają Wiedźmina, a mnie nie ciągnie do tej serii. Może kiedys sie to zmieni :)
    Obserwuję :)
    http://ksiazkoweimperium-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy post :)
    zapraszam do mnie http://sylwiasyla.blogspot.com/2015/04/fotkinga.html :)
    Obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty